Polska młodzieżą stoi? Udany październik naszych juniorów


Polska piłka ma przyszłość? Nasza młodzieżówka wywalczyła awans do mistrzostw Europy, a młodsze kadry zachwyciły w I rundzie eliminacji

16 października 2024 Polska młodzieżą stoi? Udany październik naszych juniorów
Marcin Kuźnia (iGol.pl

W tle do potyczek seniorskiej reprezentacji Polski w Lidze Narodów odbywały się również spotkania młodszych kategorii wiekowych. Mamy pełne prawo do zadowolenia. Młodzieżowa reprezentacja Polski finalnie wywalczyła awans do mistrzostw Europy. Kadry do lat 19 i 17 udanie rozpoczęły eliminacje i z dobrej pozycji rozpoczną walkę o przyszłoroczne mistrzostwa starego kontynentu.


Udostępnij na Udostępnij na

Ostateczny sprawdzian dla młodzieżówki

Miniony tydzień miał przynieść odpowiedź na kluczowe pytanie – czy Polska zakwalifikuje się na młodzieżowe mistrzostwa Europy? W październikowej przerwie reprezentacyjnej podopiecznych Adama Majewskiego czekały zmagania z Kosowem i Niemcami. Pierwsze ze spotkań dało naszym piłkarzom gwarancję gry w barażach do przyszłorocznego turnieju finałowego. Wciąż była jednak możliwość znalezienia się w gronie trzech najlepszych drużyn z drugich miejsc. Daje to bezpośredni awans do ME.

Wyjazd do Kosowa, którego młodzieżowa reprezentacja w tych eliminacjach potrafiła wywalczyć punkt w Niemczech, mógł jawić się jako potencjalna pułapka. Na szczęście, w tym wypadku żadna niespodzianka nie miała prawa się wydarzyć. Dobra gra w ofensywie plus wyjątkowa niefrasobliwość bramkarza gospodarzy poskutkowała czterobramkowym prowadzeniem już w 45. minucie. Druga połowa nie była porywająca – bo też i być nie musiała. Polacy umiejętnie kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku, jednocześnie oszczędzając siły na ostateczny sprawdzian.

Polska z awansem na mistrzostwa Europy

Stawką wtorkowego spotkania z Niemcami był awans do mistrzostw Europy. Zwycięstwo na stadionie Widzewa w Łodzi dawało bezpośredni awans, remis skazywał nas na konieczność śledzenia wyników z innych spotkań, a porażka w praktyce oznaczała grę w barażach. Uczciwie trzeba przyznać, że po pierwszych 45 minutach sytuacja nie wyglądała zbyt dobrze. Niemcy wypunktowali polską defensywę i do przerwy prowadzili już 3:1. W tamtym momencie mało kto był optymistą.

Druga połowa była już zgoła inna – na szczęście! Nadzieję dało trafienie Jakuba Kałuzińskiego. Pomocnik tureckiego Antalyasporu dobrze odnalazł się w polu karnym rywala i dobił piłkę, która wcześniej odbiła się od słupka po próbie Dominika Marczuka. Creme de la creme, swoistą „truskawkę na torcie” stanowiło wyrównujące trafienie Mariusza Fornalczyka. Skrzydłowy Korony Kielce popisał się kapitalnym rajdem lewym skrzydłem i zejściem do środka. Całą akcję 21-latek zwieńczył precyzyjnym uderzeniem przy dalszym słupku.

Wynik dawał nadzieję, a od tego momentu kluczowe były rezultaty spotkań pomiędzy Chorwacją i Grecją, a także Belgii z Węgrami. Chorwaci wygrali „tylko” 3:2, przez co nie byli w stanie wyprzedzić Polaków przez słabszy bilans bramkowy. W drugim spotkaniu Belgowie przegrali 0:1, a to umożliwiło świętowanie awansu. W tabeli drużyn z drugich miejsc Polska zajęła 3. miejsce i wraz z Anglikami i Francuzami mogą myśleć o losowaniu turnieju finałowego. Odbędzie się ono 3 grudnia w Bratysławie.

Turniej rozgrywany na Słowacji stanowi nie lada gratkę dla polskich kibiców. Nie tylko będzie można obejrzeć „Biało-czerwonych”, ale również i piłkarzy, którzy w przyszłości mogą stać się gwiazdami światowego formatu. Jednocześnie Polacy z pewnością będą mogli liczyć na wsparcie kibiców.

U-19 jak burza

Najważniejsza z kadr juniorskich – wyłączając młodzieżówkę prowadzoną przez Adama Majewskiego – do turnieju I rundy eliminacji rozgrywanego na Podkarpaciu przystępowała w bardzo mocnym zestawieniu. Wśród powołanych piłkarzy nie zabrakło wielu z solidnym przetarciem w seniorskim futbolu. Wśród nich warto zwrócić uwagę na: Karola Borysa (słoweński Maribor), Jana Faberskiego (rezerwy holenderskiego Ajaksu), Michała Gurgula (Lech Poznań), Szymona Kądziołkę (Stal Rzeszów), Daniela Mikołajewskiego (Zagłębie Lubin), Patryka Paryzka (Pogoń Szczecin), Filipa Rózgę (Cracovia) czy Dominika Szalę (Górnik Zabrze).

Co tu dużo mówić, potencjał został wykorzystany w pełni. Kwestia awansu do II rundy była rozstrzygnięta już po dwóch zwycięstwach: z Maltą (6:0) i Gibraltarem (4:0). Zdecydowane wygrane nad znacznie słabszymi rywalami cieszą, a trzeci mecz zakończony zwycięstwem 3:0 nad Turcją podkreślił potencjał drzemiący w naszym zespole.

W ostatecznym rozrachunku Polska zakończyła I rundę eliminacji z kompletem punktów i kapitalnym bilansem 13 goli strzelonych i żadnym straconym. Polska może tym samym liczyć na rozstawienie w pierwszym koszyku podczas losowania II rundy, które najprawdopodobniej odbędzie się w grudniu. Turniej finałowy mistrzostw Europy U-19 zostanie rozegrany latem przyszłego roku w Rumunii.

Dariusz Gęsior w pogoni za sukcesami poprzednika

Aktualny selekcjoner reprezentacji Polski U-17 Dariusz Gęsior ma bardzo wysoko zawieszoną poprzeczkę. Poprzednie dwie edycje mistrzostw Europy w tej kategorii wiekowej odbyły się z udziałem naszych piłkarzy. W 2023 roku Polska prowadzona przez Marcina Włodarskiego przegrała dopiero w półfinale (3:5 z Niemcami), dzięki czemu wywalczyła awans na mistrzostwa świata. Rok później drużyna prowadzona przez Rafała Lasockiego dotarła do ćwierćfinału, w którym po zaciętym pojedynku ulegli 1:2 z Portugalią.

Sprawa awansu do kolejnej rundy rozwiązała się błyskawicznie, a podopieczni Gęsiora spisali się znakomicie. Demonstracją siły było zwłaszcza premierowe spotkanie z Armenią, w którym Polska rozgromiła rywala aż 8:0. Ze szczególnej strony pokazali się strzelec hat-tricka Olivier Siniawski (trzecioligowe rezerwy Pogoni Szczecin), a także zdobywca dwóch goli Filip Karmelita z młodzieżowych drużyn Rakowa Częstochowa.

Przedłużenie szans na grę w przyszłorocznych mistrzostwach Starego Kontynentu bezpośrednio dała wygrana 3:0 nad Gruzją. Tym razem szczególnie błysnął autor dubletu Bartosz Szywała, wywodzący się z akademii Śląska Wrocław. To zwycięstwo, a także porażka Armenii w starciu z gospodarzem turnieju eliminacyjnego – Słowenią, sprawiło, że Polska ma już zapewniony awans do II rundy w lidze A. Co to w zasadzie oznacza?

Wyjazd do Słowenii zwieńczony pierwszym miejscem

UEFA od tej edycji eliminacji zmieniła regulamin rozgrywek w tej kategorii wiekowej. Po I rundzie wyodrębniamy 28 zespołów, które – podzielone na siedem grup po cztery zespoły – zawalczą o awans do turnieju finałowego. Promocję zapewnią sobie zwycięzcy grup, a jeżeli jednym z nich będzie gospodarz turnieju – Albania, to również najlepszy zespół z drugich miejsc. W tym wypadku najważniejszym jest, by nie zakończyć zmagań w II rundzie na ostatnim miejscu w grupie. To poskutkuje grą w lidze B w kolejnych eliminacjach, co w praktyce uniemożliwi szansę awansu na mistrzostwa Europy.

Remisem 2:2 w ostatnim meczu ze Słowenią Polska zagwarantowała sobie 1. miejsce w grupie. Może to stanowić dobry punkt wyjściowy przed grudniowym losowaniem grup II rundy. Trudno w tym momencie spekulować o koszyku, z którego Polacy będą losowani. Wynika to z terminarza rozgrywek – niektóre grupy swoje turnieje eliminacyjne rozegrają w listopadzie. Tak czy inaczej, rezultat odniesiony w Słowenii może napawać optymizmem.

Wszystkie mecze Polski podczas tego turnieju były transmitowane na kanale Youtube Podkarpackiego Związku Piłki Nożnej.

Polska w Elite League ze zmiennym szczęściem

Rozgrywki Elite League są szansą na pokazanie się zawodników z kategorii wiekowej U-20. W praktyce daje to przestrzeń dla tych, którzy po wyjściu z kadry U-19 nie są w stanie załapać się bezpośrednio do kadry młodzieżowej. Reprezentacja Polski wystąpiła we wszystkich dotychczasowych pięciu edycjach tego turnieju. Zdecydowanie najlepszy dla „Biało-czerwonych” był sezon 2022/2023, gdy znaleźli się tuż za podium. Trenerem reprezentacji Polski U-20 od marca 2021 roku jest Miłosz Stępiński. Ten szkoleniowiec przed laty był kojarzony przede wszystkim z pracą w kobiecym futbolu. Przed objęciem posady w męskim futbolu Stępiński przez pięć lat był selekcjonerem seniorskiej kadry kobiet.

Na starcie trwającej edycji Elite League Polska po zaciętym boju przegrała na wyjeździe 1:2 z Portugalią. Pierwsze z październikowych spotkań, z kadrą Niemiec na wyjeździe, rozpoczęło się znakomicie. Już w 3. minucie naszej kadrze prowadzenie dał Antoni Młynarczyk z ŁKS-u Łódź. Niestety, im dalej w las, tym było gorzej. Do przerwy nasi zachodni sąsiedzi zdołali odwrócić wynik po dublecie Nelsona Weipera. Kilka minut po przerwie zwycięstwo gospodarzy przypieczętował Ilyas Ansah.

Wynik na to nie wskazuje, lecz porażka z Niemcami nie powinna wzbudzać przesadnego alarmu. W końcu mowa o zespole, który w tej edycji Elite League w trzech spotkaniach zgromadził komplet punktów. Nasz kolejny rywal – Turcja – na szczęście nie okazał się tak wymagający. Mało tego, w Łomży kibice obejrzeli wszystko, czego możemy wymagać od meczu piłkarskiego.

Po zaledwie 12 minutach Polska prowadziła 2:0 za sprawą trafień Jana Ziółkowskiego i Wiktora Nowaka. Niestety, Turcy zdołali jeszcze przed przerwą odrobić straty. Premierowe trzy punkty w drugiej połowie dał nasz polski duet – Dariusz Stalmach (AC Milan) oraz Jan Żuberek (wypożyczenie z Interu do Lecco).

Łukasz Sosin zbiera kolejne szlify

Dla Łukasza Sosina było to drugie zgrupowanie kadry U-18, podczas którego mógł sprawdzić swoich zawodników na tle rówieśników zza granicy. Czterokrotny król strzelców cypryjskiej ekstraklasy swoją posadę otrzymał w czerwcu, a zadebiutował podczas wrześniowego turnieju towarzyskiego rozgrywanego w Chorwacji. Na Bałkanach Polacy odnieśli komplet zwycięstw pokonując gospodarzy (2:1), kadrę Zjednoczonych Emiratów Arabskich do lat 20 (1:0) i gromiąc Koreę Południową (7:2).

W październiku naszych zawodników czekał wyjazdowy dwumecz ze Szwajcarią. Pierwsze ze starć zakończyło się porażką 0:1 po golu w doliczonym czasie gry drugiej połowy. Rewanż okazał się bardziej udany, zakończył się wygraną 3:2. Na liście strzelców znaleźli się Jakub Adkonis, Mateusz Książek i Adrian Przyborek. Są to zawodnicy z doświadczeniem w grze z seniorami – Przyborek w PKO Ekstraklasie w barwach Pogoni Szczecin, Książek w drugoligowych rezerwach ŁKS-u Łódź, a Adkonis w trzecioligowych rezerwach Legii Warszawa (plus epizod w pierwszym zespole w eliminacjach Ligi Konferencji).

Polska kadra do lat 16 na etapie budowy

Przed reprezentacją Polski do lat 16 okres przejściowy. W październikowym dwumeczu z kadrą Niemiec Polaków poprowadził Bartłomiej Zalewski. 45-latek pełnił jednak tylko funkcję tymczasowego trenera, ponieważ dotychczasowy selekcjoner Marcin Włodarski zdecydował się na przyjęcie oferty poprowadzenia ekstraklasowego Zagłębia Lubin.

Zalewski absolutnie nie jest nowicjuszem w świecie juniorskiego futbolu. W latach 2013-2019 prowadził on kadry w przedziale wiekowym od U-14 do U-19. Przygoda z najstarszym rocznikiem, w którym wówczas występowali m.in. Michał Karbownik, Jakub Kamiński, Filip Marchwiński czy Nicola Zalewski, zakończyła się jednak ogromnym zawodem. Wówczas po porażkach 0:3 z Walią i 0:4 z Rosją, Polska straciła szansę na awans do ME już po I rundzie eliminacji.

Dwumecz rozegrany w Berlinie nasi zawodnicy zakończyli bez wygranej. Pierwsze ze starć zakończyło się remisem 4:4, natomiast trzy dni później Niemcy wygrali 2:1. PZPN nie zwlekał z decyzją i już na następny dzień ogłosił nazwisko nowego selekcjonera reprezentacji Polski do lat 16. Będzie nim Piotr Kobierecki znany z pracy m.in. w Zniczu Pruszków i akademii Legii Warszawa. Ostatnio 39-latek był związany z czwartoligowym KTS-em Weszło Warszawa.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze